POEZJA

wyd. Mind&Dream Mchał Zawadka 2012r.

MĄDROŚĆ Z NATURY


Autor, Michał Zawadka, w swojej premierowej pozycji przedstawia młodemu odbiorcy najcenniejsze relacje z drugim człowiekiem i naturą, opierając się na mądrości wypracowanej przez miliony lat przez przyrodę. Za pośrednictwem jej piękna, przedstawionego w zabawny, miły sposób autor prezentuje w swoich wierszach ponad 460 faktów z encyklopedycznej wiedzy, opisując świat zwierząt małych i dużych, znanych i lubianych.
Morały bajek uczą przyjaźni, szacunku, umiaru, tolerancji, troski, roztropności, umiejętności dostrzegania i miłości do otaczającego nas świata.
„Mądrość z Natury” to zarazem swoistego rodzaju manifest ochrony zwierząt, mający na celu kreować w młodym człowieku podświadome dbanie o piękno natury, aby w przyszłych latach nasza planeta miała szansę dzielić się swoją mądrością z następnymi pokoleniami.

wyd. I MTJ 2011r. Warszawa

ANIOŁY


Robert Janowski - niezwykle popularny piosenkarz, aktor i prezenter telewizyjny znany szerokiej publiczności przede wszystkim z teleturnieju „Jaka to melodia?” emitowanego w TVP1, wydał nowy tomik wierszy i prozy, zatytułowany "Anioły"."Anioły" to wydawnictwo specjalne, zawierające także płytę z wierszami i prozą w interpretacji samego Autora. Na płycie znajdą się dodatkowo przygotowane specjalnie dla tej płyty i nigdy wcześniej niepublikowane nowe wersje wybranych przez Roberta Janowskiego piosenek. Robert Janowski śpiewa z towarzyszeniem fortepianu - w wykonaniu Tomasza Filipczaka.

Koncepcja artystyczna płyty - Robert Janowski.

Książka ilustrowana jest przez Ewę Stiasny.

wyd. Adam Marszałek 2004r.

PRAGNIENIA


Robert Janowski chce być podniebny. A ja lubię jego poetyckie fruwanie. Ciekawe, gdzie kiedyś doleci? Inność wierszy Roberta Janowskiego jest wyraźna. Autor tworzy własny zapis, w niczym na szczęście nie przypominający felietonu poetyckiego, od którego z wolna szarzeje poezja. Robert Janowski, Poeta – jak każdy poeta – chce nazwać niewyrażalne. U Janowskiego to pragnienie tworzy napięcia, iskry, które dają spójność nawet bardzo odległym skojarzeniom. W znaczącej w dorobku Roberta Janowskiego książce prozatorskiej „NOCE”, to napięcie odczuwalne jest jeszcze bardziej, jakby słowa – też rodem z poezji, bo to one mogą maksymalnie rozszerzyć wypowiedź – są prawie naelektryzowane. Dawno już nie spotkałem liryka tak delikatnego, nawet wtedy, kiedy poeta chce działać wbrew własnej naturze. Cienka, delikatna kreska, do której porównuję pisanie Roberta Janowskiego – zwycięża. To dobra, ocalająca kreska. Daje urodę. Unosi wiersz. Roman Śliwonik

wyd. I – SR 1995r. wyd. II – KK.Baczyński 2002r. Katowice

GŁOSY


W tomie poezji „Głosy” Roberta Janowskiego odnajdziemy poetyckie miniatury – pełne wdzięku „klejnociki”, zapiski, impresje, montaże tekstowe. Na całość składa się tryptyk, który wprowadza nas do magicznego kręgu interpersonalnych stosunków, a prościej, w świat zależności męsko-damskich. Poeta ciekawie realizuje orficki mit, choć bezpośrednio odwołuje się do losów Orfeusza i Eurydyki.

wyd. KK.Baczyński. Katowice 2001r.

NOCE


Nowy zbiorek Roberta Janowskiego „Noce” znacząco różni się od przedostatniego. W tomiku „Głosy” pojawiły się zwięzłe, „skondensowane” utwory poetyckie, ostatni – przyniósł wiele nowatorskich tekstów. Proza poetycka przeplata się w nim z metaforycznymi obrazami, z tekstami kolażowymi, synkretycznymi: poematem – listem, poematem w aktach, dialogiem, „potokiem” pytań czy wspomnień. Ciekawa forma utworów koresponduje z refleksyjnym tonem zbioru, z próbą rozpoznania i zrozumienia ludzkiej samotności, cierpienia w metafizycznej perspektywie. Specyficzny, trochę nostalgiczny klimat – niesamowita, tajemnicza, miejscami groźna, ale zawsze inspirująca noc romantyków sprzyja ukazaniu wewnętrznych dramatów, rozterek podmiotu i lirycznych bohaterów.

wyd. I Studio AWP 1993r. Wyd. II – KK.Baczyński 2002r. Katowice

LUSTRA

(…) Nie wiem, czy poezja Janowskiego odnajdzie swoje miejsce w literaturze. Takich rzeczy długo się nie wie. Co jednak szczególnie charakterystyczne, autora zdaje się to w ogóle nie interesować. On nie pragnie być heroldem jakiejś nowej fali. Nie czuje potrzeby wyrażania czegokolwiek nie we własnym imieniu. Pisze od kilku lat i są to zawsze wiersze "prywatne", mówione wyłącznie od "siebie". Dla Janowskiego poezja może być czystą liryką i tylko liryką. Rozgrywa się w rzeczywistości jedynie pewnej, w czterech ścianach jednostkowej wrażliwości. Ktoś powie: zawsze to tak wyglądało u młodszych autorów. No niezupełnie, bo zazwyczaj prezentują oni nadmiar pseudolirycznego gadulstwa, nieskrępowanego i żywiołowego. Tymczasem Janowski nie nadużywa słów. Dąży do "minimum" ekspresji. Dzięki temu jest w tej poezji radość pierwszego głosu, ale nie ma próżności. Autor nie wysuwa się zza wiersza na pierwszy plan, nie eksponuje własnego "ja", tkwi jakby ukryty za słowami. (…)